Siła analizy. Co ma na myśli analityk, gdy rekomenduje kupno akcji?

Autor: Monika Rosmanowska

Analiza fundamentalna czy techniczna, oto jest pytanie. O tym, gdzie znaleźć wartościowe zestawienia i jak z nich korzystać dyskutowali eksperci podczas kolejnego webinaru mBanku i Wirtualnej Polski z cyklu "Taka wiedza to skarb".

Inwestując na giełdzie, nie warto zdawać się na łut szczęścia, ani iść za impulsem. Decyzja o zakupie akcji czy ETF powinna mieć solidne podstawy, oparte na analizie wybranych spółek.

I o tym właśnie rozmawiali goście Patrycjusza Wyżgi: Piotr Neidek, ekspert ds. analizy rynku instrumentów finansowych w Biurze maklerskim mBanku, oraz Tomasz Jaroszek, bloger finansowy, współautor książki "Śladami Warrena Buffetta".

W trakcie spotkania padło również sporo interesujących pytań ze strony słuchaczy. Na wszystkie odpowiedzieli eksperci mBanku.

ekspert ds. analiz rynku instrumentów finansowych w Biurze maklerskim mBanku

Piotr Neidek

Makler i analityk mogący pochwalić się kilkunastoletnią praktyką rynkową i doświadczeniem wynoszącym ponad 20000h. Autor publikacji, licznych artykułów ekonomicznych oraz niezliczonych komentarzy giełdowych. Wykładowca uczelniany, prelegent na konferencjach organizowanych przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, Giełdę Papierów Wartościowych oraz Studenckie Koła Naukowe. Pasjonat ermanometrii, eWave oraz japońskich technik analizowania wykresów. Laureat prestiżowej nagrody Byka i Niedźwiedzia na najlepszego Analityka Technicznego. W 2022 r., jedenasty raz z rzędu, został uznany za najlepszego specjalistę od Analizy Technicznej w Polsce – wyboru dokonali zarządzający OFE, TFI oraz AM. Od 2003 r. związany z Biurem Maklerskim mBanku, w którym zatrudniony jest na stanowisku Eksperta ds. analiz rynku instrumentów finansowych.

bloger finansowy, współautor książki "Śladami Warrena Buffetta"

Tomasz Jaroszek

Od 15 lat związany z edukacją finansową, szczególnie inwestowaniem i finansami osobistymi. Pracował jako dziennikarz ekonomiczny w redakcjach Bankier.pl, Comperia.pl, felietonista i komentator wydarzeń gospodarczych w mediach. Od 8 lat aktywny youtuber i podcaster, autor popularnych audycji finansowych, prelegent konferencji inwestycyjnych, autor książki "śladami Warrena Buffetta".

Webinar w skrócie

Która analiza jest skuteczna?

Czy analityk giełdowy nigdy się nie myli?

Czy wierzyć w rekomendacje biura maklerskiego?

Wykresy

Odpowiedzi na pytania

W trakcie spotkania padło też wiele ważnych pytań na czacie. Przeczytajcie, co odpowiedzieli eksperci.

Czy analiza techniczna nie wprowadza inwestorów zbyt często w błąd, pokazując sygnały kupna i sprzedaży w niewłaściwych – jak się później okazuje momentach?

Analiza techniczna jest pochodną nauk społecznych, nie matematycznych. Z założenia zawiera w sobie ryzyko popełniania błędów - błędów poznawczych. Analiza techniczna pokazuje sygnały, które analityk musi filtrować przez formacje, trend, średnie ruchome, analizę wolumenów, cykle etc. To, czy sygnał jest "prawdziwy" zależy w głównej mierze od osoby wyciągającej wnioski.

Gdzie szukać wiarygodnych analiz?

Mogę polecić tylko te sprawdzone i doceniane przez dziennikarzy, zarządzających TFI i OFE oraz klientów. Mowa o analizach technicznych dostępnych na stronach Biura maklerskiego mBanku oraz na kanale YouTube Biura maklerskiego. Moje analizy to min. 100s [wideo], Wykres Dnia czy Perspektywy Rynku.

Na co zwracać szczególną uwagę biorąc do ręki taką analizę? Czym różnią się dane zgromadzone w analizie technicznej i fundamentalnej?

Każda z analiz bazuje na historycznych danych. W analizie technicznej dane pochodzą od inwestorów. Mają oni dostęp do wszystkich źródeł wiedzy i robią transakcje na giełdzie. Każda z transakcji zapisywana jest na wykresie, a bieżące ceny odzwierciedlają równowagę cen na daną chwilę. Analiza techniczna uwzględnia to, co się już stało. W analizie technicznej należy zwrócić uwagę na to, czy autor nie lekceważy innych sygnałów płynących z wykresu. Jakich? Takich, które przeczą temu, co chce powiedzieć analityk. Twórca analiz może przemilczeć kilka drobnych faktów. Jednak pisanie np. o wzrostach podczas przełamania wsparć może okazać się brakiem odpowiedniej wiedzy autora. W analizie technicznej należy zwrócić uwagę, czy zachowuje ona ciągłość. Czy autor konsekwentnie nawiązuje do swoich wcześniejszych poglądów i uwzględnia swoją ostatnią opinię nt. danej spółki czy indeksu. Z akademickiego punktu widzenia, analiza techniczna powinna czy wręcz wymusza na autorze wskazanie tzw. poziomu SL – stop loss. Jego przekroczenie stanowi impuls do zmiany swojego podejścia.

Jak dużym ryzykiem niedokładności czy nawet nietrafności obarczone są analizy?

Ogólnie stosowana jest metoda Pareto – 20% transakcji generuje 80% zysku. Dla analiz nie prowadzi się tego typu zestawień. Można jednak dla każdej spółki sprawdzić, jak wyglądało zachowanie się cen po przeprowadzeniu analiz. Dla przykładu – proszę zajrzeć na nasz kanał YouTube Biura maklerskiego mBanku i przejrzeć materiały wideo sprzed miesięcy.

Jak zacząć tworzyć własne analizy? Co powinno być bazą do stworzenia wiarygodnej oceny sytuacji?

Przede wszystkim źródło danych. Dla klientów mBanku dostępna jest mStatica, która generuje dane historyczne potrzebne do analiz. Następnie do analizy technicznej wykorzystuje się odpowiednie oprogramowanie. Można także korzystać z przeglądarek internetowych i online (np. Finance Yahoo), gdzie dostępne są uproszczone mechanizmy analityczne. Kiedy mamy już dane, można zacząć samodzielnie analizować wykresy. Ważne, aby były to płynne tematy, z długą historią notowań. Można analizować do szuflady – wyznaczać poziomy obrony, czyli stop lossy, zasięgi i codziennie monitorować rynek. Co jeszcze? Drukować wykresy z krótkim opisem, archiwizować je, przeglądać i sprawdzać swoje spostrzeżenia. Najlepiej robić to dzień w dzień, miesiąc w miesiąc, aż staną się skuteczne.

Jaki udział w decyzjach transakcyjnych mają algorytmy sztucznej inteligencji? Szczególnie chodzi mi o analizę techniczną. Czy indywidualny inwestor ma realne szanse, by z nimi konkurować?

Każdy algorytm został stworzony przez człowieka. Po drugiej stronie transakcji stoi ludzki pierwiastek. Inną kwestią jest handel z algorytmami wykorzystującymi HFT (high-frequency trading), a co innego analizować rynek, na którym działają algorytmy. Tak – inwestor indywidualny – przy odpowiedniej dyscyplinie, może efektywnie stosować analizę techniczną.

Czy to nie tak, że używając analizy technicznej, np. wspomnianego Fibo, nie mamy do czynienia z samospełniającą się obietnicą?

Częściowo tak. Analiza techniczna jest pochodną ekonomii, czyli nauki zajmującej się zachowaniem ludzi jako całości w procesie gospodarowania – czy to wiedzą, czasem, pracą czy kapitałem. Dlatego też pewne typy zachowania powtarzają się, a nawet są oczekiwane przez rynek. Właśnie w takich momentach działa Fibo. Temat liczb Fibonacciego to głównie pochodna nie naszej ludzkiej niedoskonałości, co faktu bycia częścią natury. A to właśnie w przyrodzie występują powiązania wg tzw. złotego podziału. Człowiek, czyli inwestor, przenosi te zależności ze świata przyrody na wykres.

Czy sporządzając rekomendację analityk bierze pod uwagę ład korporacyjny w spółce?

W tzw. czystej analizy technicznej brane są pod uwagę tylko takie elementy jak: cena, wolumen i czas (ewentualnie liczba otwartych pozycji). Te dane w zupełności wystarczą do oceny sytuacji co do kursu akcji. Jeżeli chodzi o ład korporacyjny, zachęcam do zapoznania się z indeksem WIG-ESG. Skupia on wokół siebie około 60 spółek (03.10.2022 r.), które przestrzegają m.in. zasady ładu korporacyjnego, a także zasady środowiskowe oraz odpowiedzialności społecznej.

Jak rozpoznać formację głowa i ramiona, jak jeszcze nie widać prawego ramienia?

Samo rozpoznanie formacji głowa i ramiona jest możliwe dopiero po wybiciu się dołem pod wsparcie. Do momentu aktywacji (np. przełamanie linii szyi), formacja ta ma wartość jedynie potencjalną. Spekulacyjny kapitał pojawia się już na wysokości formowania potencjalnego prawego ramienia, czyli na poziomach cenowych, na których doszło do utworzenia pierwszego kluczowego szczytu (prawe lewe ramię). Inną kwestią jest rozpoznanie formacji, a inną budowanie strategii w oparciu o nią. To już jest proces bardziej skomplikowany.

Jak czynniki zewnętrzne np. geopolityka mają się do analizy technicznej i fundamentalnej?

W analizie technicznej wszystkie czynniki zewnętrzne, łącznie z katastrofami występującymi w naturze, widać w ruchach cen. Przy wydarzeniach nadzwyczajnych (np. powódź czy wojna), dochodzi do tąpnięcia, które często stanowi jeden z potencjalnych scenariuszy. Krach w 2020 r. spowodowany pandemią covid, poprzedziła trójkątna konsolidacja na indeksie DAX. Podobnie było w I kwartale 2022 r., kiedy to w lutym niemiecki indeks wybił się dołem z trójkątnej konsolidacji. Wydarzenia na świecie stanowią często jedynie zapalnik do zmian, do których stara się ustawić analiza techniczna.

Czym jest test linii szyi?

Jest to zejście cen do takiego miejsca na wykresie, które wyznacza połączenie dwóch kluczowych poziomów wsparcia w ramach formacji G&R (głowa i ramiona). Test polega na naruszeniu poziomów wsparcia i sprawdzeniu, jak reaguje popyt i podaż na takie zjawisko. Jeżeli rosną wolumeny na linii szyi i ceny nie chcą spadać, jest to zazwyczaj pozytywna informacja dla byków. Wówczas formacja G&R może nie wypalić i zamiast spadków, pojawia się nowy impuls hossy. W przypadku przerwania linii szyi i braku powrotu cen nad nią, test wypada negatywnie, pojawia się sygnał zachęcający do dalszych spadków.

Czy jest sens inwestować w spółki z małą płynnością, choć działające w przyszłościowej dziedzinie np. SLT czy GPH. Czy można je analizować ATH, czy raczej trzeba fundamentalnie?

Analiza techniczna także ma swoje fundamenty. Kluczowe z nich to historia oraz płynność. Praktycznie nie da się analizować spółek debiutujących albo tych, których dzienny obrót na GPW nie przekracza średnio 100-250 tys.

Czemu w mbanku, w aplikacji mstatica, nie ma możliwości analizy wykresów w skali logarytmicznej oraz po dniu dywidendy nie można zdyskontować wykresu i zostają luki? Będą może jakieś aktualizacje?

Liczę na to, że funkcja ta w przyszłości pojawi się dla użytkowników.

Nota prawna

To nie jest oferta. mBank S.A. nie ponosi odpowiedzialności za stosowanie w praktyce informacji objętych powyższym materiałem. Materiał niniejszy ma charakter informacyjno – marketingowy i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej. Niniejszy webinar i informacje na nim uzyskane nie stanowią jakiejkolwiek rekomendacji ani porady, w szczególności porady inwestycyjnej, nie stanowią również oferty. Organizatorem webinaru jest Wirtualna Polska Media S.A. z siedzibą w Warszawie, wpisana do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy pod numerem 0000580004, posiadająca numer identyfikacji podatkowej NIP 5272645593 oraz numer REGON 142742958, o kapitale zakładowym w wysokości 320 005 950,00 zł wpłaconym w całości. Partnerem webinarów jest mBank S.A. mBank S.A. nie ponosi odpowiedzialności za informacje przekazywane przez Wirtualna Polska Media S.A. z siedzibą w Warszawie.

Pamiętaj, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem i nie gwarantuje realizacji założonego celu inwestycyjnego ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Powinieneś liczyć się z możliwością utraty przynajmniej części zainwestowanych środków. Musisz wiedzieć, że mBank S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje Klientów związane z inwestowaniem w instrumenty finansowe. Instrumenty finansowe nie są depozytem bankowym. Wartość zakupionych instrumentów finansowych może się zmieniać wraz ze zmianą sytuacji na rynkach finansowych. W konsekwencji, dochód z zainwestowanych środków może ulec zwiększeniu lub zmniejszeniu, a w przypadku instrumentów pochodnych strata może przekroczyć wysokość zainwestowanego kapitału. W przypadku instrumentów finansowych notowanych w innej walucie niż polski złoty wartość Twoich inwestycji może ulec zmianie wskutek zmian kursu walutowego. Potencjalne korzyści z Twoich inwestycji pomniejszą się o pobierane podatki i opłaty wynikające z przepisów prawa, taryf opłat i prowizji oraz regulaminów. Gdy podejmujesz jakąkolwiek decyzję inwestycyjną, powinieneś kierować się własną oceną sytuacji faktycznej i prawnej.

Pamiętaj, aby szczegółowo zapoznać się z opisem czynników ryzyka, specyfikacją danego instrumentu, regulaminami, opłatami i informacjami zawartymi w innych dokumentach związanych ze świadczeniem usług przez mBank S.A. znajdujących się na stronie internetowej: www.mBank.pl/indywidualny/inwestycje/gielda/emakler/ i https://www.mBank.pl/indywidualny/inwestycje/fundusze/ supermarket-funduszy-inwestycyjnych/, oraz rozważyć, czy dany instrument jest dla Ciebie odpowiedni zgodnie z własną wiedzą, doświadczeniem w inwestowaniu oraz sytuacją finansową.

Aby skorzystać z usługi eMakler w Biurze maklerskim mBanku lub usługi przyjmowania i przekazywania zleceń nabycia lub odkupienia jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, należy posiadać rachunek bankowy prowadzony przez mBank S.A.

W związku z czym, usługi te stanowią sprzedaż wiązaną z rachunkiem bankowym, w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 30 maja 2018 r. w sprawie trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych, banków, o których mowa w art. 70 ust. 2 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, Informacje na temat kosztów związanych z usługami bankowymi i inwestycyjnymi dostępne są w taryfach opłat i prowizji dla właściwych usług bankowych.

Materiał pochodzi od spółki mBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-850), przy ul. Prostej 18 (prowadzącej działalność maklerską poprzez wyodrębnioną jednostkę organizacyjną - Biuro maklerskie), nadzorowanej przez Komisję Nadzoru Finansowego.

uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij
Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.